Informacje o cenzurze przy doborze artystów, którzy mają wystąpić w Opolu pojawiły się 13 maja. "Gazeta Wyborcza" doniosła, że „Kayah nie wystąpi na festiwalu w Opolu. - Po moim trupie - miał powiedzieć prezes TVP Jacek Kurski.

Reklama

Informacje o blokadzie artystów ze względu na ich poglądy (Kayah miała trafić na czarną listę za poparcie Czarnego Protestu oraz udział w manifestacjach KOD).

Istnieniu tej listy zaprzeczyła m.in. Maryla Rodowicz, która w tej sprawie spotkała się z prezesem TVP, Jackiem Kurskim.

Reklama

Dziś TVP wydało w tej sprawie oświadczenie:

W związku z pojawiającymi się w prasie i uporczywie powtarzanymi w mediach informacjami, jakoby w TVP funkcjonowała cenzura artystów występujących w Festiwalu Opole 2017, TVP oświadcza, że takie twierdzenia są nieprawdziwe i naruszają dobre imię Spółki.

Nie godząc się z tymi zarzutami, które wciąż są bezkrytycznie powielanie, Telewizja Polska skierowała pozwy o ochronę dóbr osobistych przeciwko wydawnictwu Agora, Grupie Wirtualna Polska, Ringier Axel Springer Polska i Newsweek Polska.

Należy podkreślić, że wiele z tych publikacji miało miejsce pomimo stanowiska TVP, a także nawet po wypowiedzi Pani Maryli Rodowicz, z których wynikało wprost, że TVP nie cenzuruje zaproszonych przez Nią artystów w tym m.in. KAYAH.

Publikacje, które nie tylko ignorowały stanowisko TVP, ale również wypowiedź Pani Maryli Rodowicz dodatkowo zaogniły sytuację wokół 54. KFPP w Opolu ze szkodą dla wydarzenia, artystów i widzów.