Decyzja zapadła w środę wieczorem - w ostatniej chwili, bo tego dnia upływał termin złożenia odwołania do sądu. Grupa TVN została ukarana 11 grudnia 2017 r. za to, jak kanał TVN 24 rok wcześniej relacjonował okupowanie mównicy w Sejmie i wydarzenia przed Sejmem. Stacja miała zapłacić 1,48 mln zł.

Reklama

Kara wywołała oburzenie środowisk dziennikarskich, krytycznie wypowiadał się o niej też Departament Stanu USA. W grudniu 2017 r. i na początku stycznia tego roku odbywały się spotkania przewodniczącego KRRiT z przedstawicielami TVN. W oficjalnym komunikacie w tej sprawie KRRiT stwierdziła, że Kołodziejski uchylił swoją wcześniejszą decyzję o karze "po zapoznaniu się ze stanowiskami strony społecznej oraz dodatkowych analizach i argumentach przedstawionych przez zainteresowaną stronę". Zrobił to na podstawie odpowiednich przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego.

Jednocześnie Krajowa Rada zawiadomiła, że Witold Kołodziejski, "zauważając niezwykłą wagę problemu brutalizacji życia publicznego, narastającej agresji kierowanej także przeciwko dziennikarzom, propagowania mowy nienawiści i dezinformacji tzw. fake news" chce stworzyć Okrągły Stół Medialny przy KRRiT z udziałem środowisk dziennikarskich, naukowych i nadawców. Przewodniczący KRRiT podkreślił, że wolność słowa oznacza odpowiedzialność za nie i dlatego trzeba wspólnie wypracować formy samoregulacji w mediach.