Do baku silnika boeinga 747-400 inżynierowie wlali mieszankę, składającą się w połowie z oleju z nasion rośliny jatrofa, a w połowie z tradycyjnego paliwa do odrzutowców.

Reklama

By ocenić wydajność nowego paliwa oraz jego wpływ na silnik, inżynierowie przeprowadzili zarówno testy naziemne, jak i test w powietrzu. Trwający ponad dwie godziny lot napędzanego olejem boeinga wykazał, że mieszanka biodiesla w żaden sposób nie szkodzi mechanizmom.

jak podają przedstawiciele nowozelandzkiego przewoźnika, był to pierwszy przypadek, gdy mieszanka biodiesla tzw. drugiej generacji została wykorzystana do zasilenia samolotu pasażerskiego.

Zaletami nowego paliwa są niższe koszty produkcji oraz to, że przy jego spalaniu wydziela się mniej szkodliwych substancji.

Jatrofa to tropikalne drzewa, słynące z minimalnych wymagań. Owoce rośliny przypominają nieco śliwki, a z ich nasion produkuje się olej. Pierwsza w Europie rafineria biodiesla z nasion jatrofy powstała właśnie w Londynie. Jeden hektar uprawy jatrofy dostarcza surowca do produkcji ok. trzech tysięcy litrów biodiesla.

Reklama