Amerykański satelita Iridium, ważący ponad 500 kilogramów, zderzył się nad Syberią z rosyjską maszyną, ważącą prawię tonę. Wielka chmura odłamków krąży teraz po orbicie, a eksperci nie wiedzą, jak duże są te szczątki.

Uczeni zapewniają, że resztki satelitów nie zagrażają wahadłowcom ani Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, bo krążą one po dużo niższych orbitach. Jednak odłamki mogą uszkodzić satelity telekomunikacyjne i teleskop Hubble'a.

Reklama