Gdyby tak się stało, doszłoby wtedy do ogromnych zniszczeń, a ofiary można by liczyć w milionach - szacują naukowcy z wielu krajów, w tym też specjaliści z amerykańskiej agencji kosmicznej NASA.

Reklama

Wszystko będziemy dokładnie wiedzieli w kwietniu 2029 r. Jeśli wówczas asteroida wejdzie na określoną trajektorię lotu, co jest niestety możliwe, jej uderzenie w Ziemię stanie się nieuniknione. Pozostanie wtedy siedem lat, by znaleźć sposób na zapobieżenie tragedii - czytamy w gazecie.