Na zdjęciach widać powierzchnię krateru, znajdującą się w jego centrum wysoką górę, której oficjalna nazwa brzmi Aeolis Mons a nieoficjalna "Mount Sharp", oraz - na horyzoncie - fragment wzniesień wytyczających jego okrąg. Krater Gale'a liczy, według szacunków naukowców 3,5-3,8 mld lat a jego średnica wynosi 154 km.

Reklama

Pierwsze wrażenie to uderzające podobieństwo tego krajobrazu do ziemskiego - powiedział John Grotzinger z Kalifornijskiego Instytutu Technologicznego. Dodał, że wydaje się, iż pod warstwą żwiru i drobnych kamieni wydaje się być lita skała.

Krater Gale'a, który nazwano tak aby upamiętnić XIX-wiecznego australijskiego astronoma-amatora Waltera Fredericka Gale'a, ma skomplikowaną budowę geologiczną. Położony jest w pobliżu równika Marsa. Naukowcy wiążą duże nadzieje z bliższym zbadaniem przez Curiosity centralnej góry Aeolis Mons, której wysokość wynosi 5,5 km. Góra ma budowę warstwową a u jej podstawy znajdują się prawdopodobnie skały osadowe z wczesnego okresu historii Marsa, mogące świadczyć, że na planecie była kiedyś woda a - być może - i życie.

Pierwsze zdjęcia nie są jeszcze zbyt wysokiej jakości bowiem wykonały je niewielkie kamery umieszczone nisko pod podwoziem i kamera umieszczona na końcu automatycznego wysięgnika. Jest on jednak jeszcze w pozycji złożonej a obiektyw kamery zasłonięty jest przezroczystą pokrywą.

Reklama

Łazik przesłał także na Ziemię nagranie wideo, na którym zarejestrował ostatnie 2,5 minuty swego lądowania. Naukowcy obawiali się, że silniki hamujące "powietrznego dźwigu", który opuścił pojazd na powierzchnię planety na linach, pokryją łazik warstwą pyłu, ale okazało się, że jest ona bardzo cienka i nie zaszkodzi misji badawczej.

Curiosity pomyślnie podniósł wysoki maszt, na którym zamontowanych jest kilka kamer wysokiej rozdzielczości i służących do nawigacji w terenie. Prawdopodobnie jeszcze w czwartek kamery zarejestrują w kolorze 360-stopniową panoramę otoczenia łazika.

Misja łazika (którego oficjalna nazwa brzmi Marsjańskie Laboratorium Naukowe - Mars Science Laboratory) jest najambitniejszym projektem badawczym Czerwonej Planety. Pochłonęła 2,5 mld dolarów a łazik jest wyposażony w najnowocześniejszą aparaturę badawczą i analityczną, w tym w laser do analizy spektralnej bardziej oddalonych skał. Misja ma potrwać co najmniej 2 lata, ale naukowcy spodziewają się, że Curiosity będzie pracował nawet 10 lat.

Łazik zasilany jest przez plutonową baterię, która uniezależnia go od energii Słońca i zapewni mu dopływ energii przez długie lata. Zdaniem fachowców, zanim bateria się wyczerpie wcześniej zużyją się mechaniczne elementy konstrukcji łazika.