Broń, która może trafić do amerykańskich policjantów, powstaje na bazie systemu ADS (Active Denial System), zademonstrowanego w zeszłym roku przez Pentagon. To narzędzie zadawało ból, podgrzewając zewnętrzne warstwy skóry za pomocą mikrofal. ADS nie był jednak idealny - w czasie testów dwukrotnie doprowadził do powstania poparzeń drugiego stopnia.

W przeciwiństwie do ADS nowa broń ma strzelać strumieniami fal zaledwie kilkucentymetrowej szerokości. Rozgrzeje skórę, jednak jej najważniejszą funkcją będzie odstraszanie. Jak podają badacze, broń ma przede wszystkim wywoływać chęć ucieczki.

Urządzenie, przypominające wyglądem potężny i niezbyt poręczny karabin rodem z gier komputerowych, ma mieć dwie wersje - wykorzystującą laser lub mikrofale. Mimo że jeszcze jest w fazie produkcji, już budzi kontrowersje. Obrońcy praw człowieka wskazują, że tego typu broń to "tortura zadawana przez naciśnięcie przycisku".



Reklama