Pierwotnie pierwsza tegoroczna wyprawa załogowa NASA miała się odbyć w minionym tygodniu. Potem, ze względu na konieczność przeprowadzenia dodatkowej inspekcji zaworów zbiorników paliwowych, termin przesunięto na 22 lutego. Z tego samego powodu w piątek NASA podjęła decyzję o opóźnieniu startu o kolejne pięć dniu.

Reklama

"Potrzebujemy więcej czasu, by dokończyć niezbędne analizy i testy" - wyjaśnił Allard Beutel, rzecznik Centrum Kosmicznego im. Kennedy'ego na Florydzie.

Celem misji wahadłowca Discovery jest dostarczenie na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ostatniego zestawu potężnych paneli słonecznych, które będą generować energię na potrzeby orbitalnego laboratorium. Dzięki ich montażowi na ISS będzie mogło na stałe mieszkać aż sześciu astronautów. Obecnie stacja jest w stanie przyjąć jedynie trzech stałych rezydentów.

W harmonogramie NASA przewidziano jeszcze osiem lotów na ISS przed zakończeniem eksploatacji wahadłowców. Wysłużone promy mają przejść na emeryturę w połowie przyszłego roku.

Więcej informacji na stronach NASA.

Reklama