Zdaniem Suskiego, na skutek rozlicznych manipulacji redaktorów TVN nie został on dopuszczony do udziału w "Ringu" z Aleksandrem Gradem, ministrem skarbu.

Suski strzela, ale zupełnie na ślepo. Dlaczego bowiem PiS ogłosiło bojkot TVN, a "WSJ" zostawiło w spokoju? Fakty dotyczące "Ringu" z 2 lipca są przecież następujące:

Reklama

1) Program jest wspólny i akurat do tego wydania - dwa tygodnie temu - gości zapraszała redakcja "The Wall Street Journal Polska", a nie koledzy z TVN CNBC Biznes.

2) W mediach pomysł goni pomysł. Tamtego feralnego dla posła Suskiego dnia po licznych naradach uznaliśmy jednak, że lepszym rozmówcą o kluczowych problemach dotyczących prywatyzacji będzie Jacek Socha, były minister skarbu. A zaproszenie dla parlamentarzysty PiS zostało odwołane.

Reklama

3) Informacja o zmianie koncepcji i przeprosiny za zamieszanie i zmianę planów zostały przekazane posłowi parę godzin przed "Ringiem" na wszelkie możliwe sposoby: SMS-em, nagraniem na pocztę głosową, poprzez biuro poselskie. Ale faktem jest, że sam parlamentarzysta telefonu nie odebrał.

4) Kiedy mimo wszystko tajemniczo uśmiechnięty poseł pięć minut przed "Ringiem” pojawił się w gmachu TVN, usłyszał od niżej podpisanego kolejne przeprosiny. Nie wyglądał zresztą na specjalnie przejętego ani zdziwionego, że nie będzie uczestniczył w naszym programie. Wypowiedział się nawet przed kamerą kolegów z TVN, co później kilkakrotnie pojawiało się na antenie TVN CNBC Biznes.

5) Na przejętych całą sytuacją nie wyglądali również inni politycy PiS. Tydzień później bez żadnych zastrzeżeń zaproszenie do "Ringu" przyjął poseł Paweł Poncyljusz, a przedwczoraj - Aleksandra Natalii-Świat. Pani poseł co prawda do studia nie dotarła, gdyż to właśnie "Ring" stał się pierwszą ofiarą bojkotu TVN przez Prawo i Sprawiedliwość.

Reklama

Dlaczego zatem uwaga posła Suskiego i PiS skupiła się wyłącznie na TVN? Chyba że.... Ale naprawdę trudno dopuścić myśl, że członek komitetu politycznego największej partii opozycyjnej w kraju nie wiedział, do jakiego programu przychodzi i kto go do niego zaprasza.

>>>Przeczytaj, co poseł Suski mówi o przyczynach bojkotu TVN