W pozwie czytamy: "Cały fragment poświęcony Stefanowi Niesiołowskiemu stanowi zbiór kłamstw i przeinaczeń, których ogólny wydźwięk jest jasny - Stefan Niesiołowski sypał. Sypał, a zatem zdradzał kolegów, donosił, kapował. Zniesławiający charakter takiego zarzutu jest oczywisty. Podstawą są informacje nieprawdziwe i świadomie zniekształcone, które łącznie tworzą odpowiednie tło dla wzmocnienia zarzutu".

Reklama

Niesiołowski całkowicie odrzuca zarzuty Reszczyńskiego: "Skazani wraz ze Stefanem Niesiołowskim na najwyższe kary: Andrzej Czuma oraz jego brat Benedykt Czuma to do dziś przyjaciele i współpracownicy Stefana Niesiołowskiego, którzy wielokrotnie (również w ostatnim czasie) wyjaśniali w mediach kłamliwość zarzutów formułowanych wobec powoda" - zaznacza w pozwie.

Pozew Niesiołowskiego to pokłosie słynnej debaty sejmowej, gdzie doszło do awantury o opozycyjną przeszłość obecnego wicemarszałka Sejmu. Lider PiS Jarosław Kaczyński zarzucił mu wówczas, że w czasie procesu "Ruchu" w 1970 r. zbyt ochoczo informował śledczych o działalności swojej organizacji i o jej pozostałych członkach.

To już trzeci spór prawny Niesiołowskiego z o. Rydzykiem i środowiskiem Radia Maryja w tej sprawie. Polityk PO wytoczył już proces Jerzemu Robertowi Nowakowi i warszawskiej prowincji zgromadzenia redemptorystów jako właścicielowi Radia Maryja.

Reklama