"Rzeczywiście to wielka strata w momencie, kiedy Europa dyskutuje jak ma wyglądać, jak ma wyglądać globalizacja; on był teoretykiem, takim spostrzegawczym i w tych dyskusjach wszelkich był niezbędny, tak można by powiedzieć. A przecież zawsze było słowo a słowo potem stawało się ciałem i dlatego wielka to strata. Czy ktoś go zastąpi? Nie, takiego doświadczenia, jakie on miał, ma mało ludzi. Ale chyba po tamtej stronie są też jakieś potrzeby i moje pokolenie, do którego należał, przechodzi do wieczności. Chciałbym uczestniczyć w pogrzebie i teraz wszystko jest ustalane i wszystko zależy od tego, jak to się poukłada" - komentował Lech Wałęsa.

Reklama