Katarzyna W. skazana została na 25 lat więzienia za zabójstwo półrocznej córki, Magdy. Proces budził ogromne zainteresowanie mediów.

Reklama

Socjolog mówi, że nie dziwi go społeczne zainteresowanie procesem. Jak dodaje, takie sprawy od zawsze budziły duże emocje. A emocje, jak zaznacza, w dzisiejszych czasach stały się pożywką dla mediów. Ireneusz Krzemiński podkreśla, że zabójstwo dzieci zawsze było wyrazem wyjątkowego barbarzyństwa i głębokiego naruszenia podstawowych norm rządzących wspólnotą ludzką. Jak dodaje, w Polsce przed wojną procesy dzieciobójców również wzbudzały wielkie zainteresowania, ale skala "medialnej obróbki" była zdecydowanie inna.

Prof. Krzemiński wskazuje na potrzebę głębszego zastanowienia się nad mechanizmami, które doprowadziły Katarzynę W. do zabicia dziecka. Jego zdaniem, w tym przypadku tragedia wynikać mogła z różnych uwikłań. W efekcie psychopatyczna osobowość pozbawiona moralnej wrażliwości nie jest w stanie odczuwać współodpowiedzialności za dziecko.

Sędzia Adam Chmielnicki, odczytując wyrok, argumentował, że Katarzyna W. nie akceptowała tego, że została matką i chciała wrócić do życia, jakie prowadziła przed narodzinami dziecka.