Tadeusz Mazowiecki obawiał się zbyt radykalnych ruchów - twierdzi Antoni Macierewicz w rozmowie z TVN24 i dodaje, że to zawsze różniło go z pierwszym premierem III Rzeczpospolitej. Ale jednocześnie podkreśla, że jako doradca Solidarności odegrał olbrzymią rolę w czasie strajku w Stoczni Gdańskiej i później, już po Okrągłym Stole, gdy stanął na czele pierwszego niekomunistycznego rządu w powojennej Polsce.

Reklama

Tadeusz Mazowiecki nigdy nie udawał, nie tworzył wrażenia, nie wprowadzał nikogo w błąd swoimi działaniami i tym, co mówił - podkreśla poseł PiS. - Realistycznie wskazywał, iż jego zdaniem polskie możliwości są bardzo ograniczone. Moim zdaniem się mylił, ale był bardzo uczciwy w swoich działaniach politycznych - uważa Antoni Macierewicz.

Obaj politycy - jeszcze wówczas nie mający nic wspólnego z polityką - spotkali się po raz pierwszy w latach sześćdziesiątych. - Na pewno był znaczącą postacią środowisk politycznych kontestujących ówczesny reżim komunistyczny - przyznaje Antoni Macierewicz, wspominając zmarłego Tadeusza Mazowieckiego.