Na Ukrainie doszło do otwartej konfrontacji wojsk ukraińskich i rosyjskich. Tak ostatnie wydarzenia na granicy obu państw komentuje eurodeputowany Platformy Obywatelskiej, Jacek Saryusz-Wolski. W nocy na terytorium Ukrainy wjechała kolumna rosyjskich pojazdów pancernych. Część z nich została zniszczona przez ukraińską artylerię. Jacek Saryusz-Wolski powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że oznacza to wkroczenie rosyjskiej armii na Ukrainę.

Reklama

To jest próba przejęcia kontroli i odbicia tej części donbasko-ługańskiej - powiedział polityk. Jego zdaniem, Rosja może w każdej chwili uderzyć na Ukrainę większymi siłami. Jacek Saryusz-Wolski podkreślił, że fakt, iż granicę przekroczyły oznakowane rosyjskie pojazdy, oznacza otwartą inwazję w przeciwieństwie do dotychczasowej, której dokonywali "przebierańcy".
Zdaniem Jacka Saryusz-Wolskiego, Zachód powinien podjąć w tej sytuacji zdecydowane działania. Unia Europejska powinna przejść do tak zwanych sankcji sektorowych, poważniejszych od zastosowanych do tej pory, a NATO powinno dostarczyć Ukrainie broń i ekwipunek. Polityk podkreślił, że nie oznaczałoby to konfliktu NATO z Rosją. O takim konflikcie można by mówić, gdyby wojska Sojuszu starły się z wojskami rosyjskimi - wyjaśnił Jacek Saryusz-Wolski.