Rząd Jedności Partyjnej

Tak o składzie gabinetu Ewy Kopacz mówi Wawrzyniec Konarski. Politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego uważa, że desygnowana na premiera bardziej chciała zadowolić partyjne frakcje w Platformie Obywatelskiej niż stworzyć fachowy rząd.

Reklama

Zdaniem profesora Konarskiego, Ewa Kopacz nie ma takiej pozycji jak Donald Tusk i dlatego musi tworzyć rząd z przedstawicieli wielu środowisk w PO. - Jest to Rząd Jedności Partyjnej po to, żeby przygotować się do wyborów samorządowych - ocenia politolog. W jego opinii, Kopacz jest politykiem wykreowanym przez Tuska i nie ma charyzmy.

Politolog krytykuje obsadę poszczególnych stanowisk. Przypomina, że Cezarego Grabarczyka możemy pamiętać jako ministra, który wprowadził fatalny rozkład jazdy na kolei i chwalił sytuację w PKP mimo, że pasażerowie krytykowali brudne wagony.

Reklama

O obsadzie resortów w rządzie decydowała "karuzela stanowisk", a nie kompetencje - uważa politolog. W opinii politologa również Grzegorz Schetyna nie jest kompetentny na stanowisko szefa dyplomacji, bo do tej pory był ceniony nie jako znawca polityki zagranicznej, ale bardziej jako dobry organizator struktur partyjnych.

ZOBACZ TAKŻE:Matka Schetyny: Syn zna angielski... >>>

Rząd oparty na Platformie

Reklama

Olgierd Annusewicz uważa, że bez Cezarego Grabarczyka i Grzegorza Schetyny rząd nie miałby szans na skuteczne działanie. W opinii eksperta do spraw wizerunku, Ewa Kopacz była zmuszona oprzeć swój gabinet na szerokich środowiskach Platformy Obywatelskiej.

Doktor Annusewicz z Uniwersytetu Warszawskiego przypomina jeden z momentów z dzisiejszej prezentacji składu rządu. Jego zdaniem, symbolem rządu Ewy Kopacz będzie zdjęcie, na którym stoi w środku trzymając za ręce Schetynę i Grabarczyka. - To jest symbol dla całej Platformy Obywatelskiej, że oto wszystkie ręce na pokład, jednoczymy się i działamy dla wspólnego dobra - podkreśla Annusewicz.

Ewa Kopacz zaprosiła do rządu kolejne dwie kobiety, które obejmą teki spraw wewnętrznych oraz infrastruktury i rozwoju. Olgierd Annusewicz zwraca uwagę na wypowiedź Ewy Kopacz na temat pomocy dla Ukrainy. Ewa Kopacz powiedziała, że w stosunku do Ukrainy polski rząd będzie prowadził politykę spójną z całą Unią Europejską i nie będzie forsował własnego stanowiska. Zachowanie swojego rządu porównała do kobiety, która w momencie zagrożenia nie ryzykuje, ale chroni przede wszystkim swoje dzieci i dom. Podkreśliła, że Polska nie powinna być na wyścigi uczestnikiem tego konfliktu zbrojnego. Zdaniem Annusewicza, żaden wcześniejszy premier nie wypowiadał się w takiej retoryce i może to być zaskoczeniem.

CZYTAJ WIĘCEJ:Była katechetka szefową MSW. Kim jest Teresa Piotrowska >>>

ZOBACZ TAKŻE:Skąd Schetyna wziął się w rządzie Ewy Kopacz? >>>