To ukłon w stronę wiernego elektoratu PiS, dla którego jest to ważna sprawa - tak Andrzej Olechowski komentuje w wywiadzie dla "Rz" obietnicę Andrzeja Dudy, że zrobi wszystko, by monument wreszcie stanął w godnym miejscu, czyli na Krakowskim Przedmieściu. WIĘCEJ NA TEN TEMAT>>>

Reklama

Opór wobec pomnika na Krakowskim Przedmieściu nie bierze się tylko z niechęci do niego, choć ze strony PO bierze się głównie z niechęci, ale też z przeszkód urbanistycznych i praktycznych. Nie wyobrażam sobie przed pałacem pomnika światła. Jak ludzie mieliby składać kwiaty i zapalać znicze koło reflektorków w chodniku? Pomnik światła to zły pomysł. Wątpię, aby jego estetyka przypadła do gustu uczestnikom miesięcznic smoleńskich - twierdzi Olechowski.

Jeśli natomiast miałby to być pomnik tradycyjny, konwencjonalny, to tam po prostu nie ma miejsca. A jeśli byłoby miejsce, to należałoby je zarezerwować dla pomnika Lecha Wałęsy, który nieporównanie więcej zrobił dla Polski niż ci, którzy zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. - dodaje.

Duda nie powinien wygrać wyborów prezydenckich

Według byłego ministra spraw zagranicznych Andrzej Duda nie powinien wygrać wyborów prezydenckich. - W mojej ocenie główną przyczyną przegranej Bronisława Komorowskiego była Platforma Obywatelska. Mówiąc obrazowo, to nie Andrzej Duda wyskoczył tak wysoko z wody, tylko poziom wody mocno opadł - tłumaczy.

Reklama

Według Olechowskiego przegraną Komorowskiemu zafundowała Platforma, która od wielu miesięcy nie zauważała spadającego dla niej poparcia i nic nie robiła w trakcie kampanii prezydenckie. - Uważam, że cały zarząd PO powinien podać się do dymisji. Nie tylko za porażkę Komorowskiego, ale też dlatego, że nie jest w stanie wyprowadzić partii z impasu, w którym trwa ona już od dłuższego czasu - mówi były polityk PO.

Paweł Kukiz jest modny

Reklama

Popularność Pawła Kukiza Olechowski tłumaczy modą. - To nie może być prawda, że człowiek, którego Polacy widzieli raz czy dwa, cieszy się ich wielkim zaufaniem i nagle tak duży procent wyborców chce na niego głosować! Przecież nikt na dobrą sprawę nie ma pojęcia, co i w jaki sposób on chce osiągnąć - mówi.

Dalsze powodzenie lub nie Pawła Kukiza zależy, zdaniem Olechowskiego, od tego, co zaproponuje Polakom. - Jego wypowiedzi są niezwykle eklektyczne. Nie wiadomo, kogo wokół siebie zgromadzi pan Kukiz, poza niezadowolonymi ze wszystkiego - stwierdza polityk.