"To nieprawda, że wygrałem 138 razy z rzędu w kasynie. Taka informacja rzeczywiście poszła i ona jest absolutnie nieprawdziwa. To było kilkadziesiąt razy raz wygrywane, raz przegrywane" - mówił Paweł Piskorski w Radiu ZET.

Były polityk Platformy Obywatelskiej, a teraz lider Stronnictwa Demokratycznego, pytany o pochodzenie swojego majątku, wyjaśniał też, że zarobił sporo na sprzedaży dzieł sztuki. Co dziś mówi na ten temat?

Reklama

"Jako dziecko wcale nie spotkałem chłopa w lesie, który niósł w worku te rękopisy. Na Wolumenie, na Żoliborzu, pani redaktor" - tak tłumaczył, jak wszedł w ich posiadanie. "Nie na tym zarobiłem pieniądze" - podkreślił Piskorski.

Były partyjny kolega Donalda Tuska podejrzewa Platformę o nieczyste intencje. "Poprzedni szef z CBA z całą pewnością rozpoczął to postępowanie i mam absolutne wrażenie, że obecna ekipa z radością to podjęła. Piskorski jest problemem nie ze względu na notowania, które pani przywołała tylko chociażby ze względu na wspólną drogę polityczną moją z Tuskiem i z innymi politykami Platformy" - mówił w Radiu ZET.

Reklama