Mówiło się o TVP, mówiło o Polsacie, ale odpowiedzialni za kampanię politycy wymyślili inne rozwiązanie. Może się okazać, że w poniedziałek w tym samym momencie we wszystkich stacjach zobaczymy twarze Jarosława Kaczyńskiego i Aleksandra Kwaśniewskiego.

Reklama

Dlaczego? Bo oba sztaby wyborcze umówiły się, że spotkanie ich liderów odbędzie się na neutralnym gruncie - w Centrum Multimedialnym Foksal w Warszawie. Każda stacja będzie mogła je pokazywać. Godziny jeszcze nie ustalono.

Politycy LiD tłumaczą, że chodziło między innymi o to, by nikt nie mógł zarzucać obu politykom, że wykorzystują wpływy w stacjach i naruszają równowagę prezentacji kandydatów.

"Chodzi o to, żeby nie było żadnej możliwości, by jakiś sfrustrowany polityk się czegoś domagał" - mówi dziennikowi.pl Grzegorz Napieralski, sekretarz generalny SLD.

Reklama