"Jeżeli ktoś usiłuje wmówić, że istnieją jakiekolwiek związki między przyjętymi w 2007 r. konkluzjami a ewentualną podwyżką cen energii, to mówi po prostu nieprawdę" - odpowiedział wczoraj prezydent na zarzut Tuska. Premier w poniedziałek dowodził, że Lech Kaczyński, akceptując rok temu na szczycie Unii plan walki z ociepleniem klimatu, naraził krajowe przedsiębiorstwa na miliardowe koszty, a Polaków na to, że od 2012 r. zapłacą za elektryczność niemal dwukrotnie więcej niż obecnie.

Reklama

"Przecież jeszcze w lutym tego roku obecny minister ochrony środowiska zapewniał, że limity CO2 nie będą przyczyną zmian cen prądu" - odpierał z kolei szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki. I pytał wczoraj: "Cóż się zatem wydarzyło od lutego, co zaniedbał rząd, że teraz straszy nas podwyżkami cen energii? Kto w tym sporze ma rację?".

Goszcząca wczoraj w Warszawie francuska minister ochrony środowiska, która do końca tego roku ma doprowadzić do porozumienia w ramach Unii o ograniczeniu emisji szkodliwych gazów, rację przyznaje Lechowi Kaczyńskiemu. "Władze Polski, tak jak innych krajów Wspólnoty, poparły jedynie ogólny plan ograniczenia do 2020 r. przez UE emisji szkodliwych gazów o 1/5. Na tamtym etapie nie było mowy o specyficznych zobowiązaniach Polski" - powiedziała Nathalie Kosciusko-Morizet.

Co zakłada obecny plan? M.in. to, że już za cztery lata polskie elektrownie nie będą mogły emitować dwutlenku węgla bez wykupienia kosztownych pozwoleń. Tymczasem aż 94 proc. elektryczności w naszym kraju pochodzi ze spalania węgla. I jest związane z wyjątkowo dużym zatruciem środowiska.

Reklama

Okazuje się jednak, że przewodząca Unii Francja gotowa jest pójść na ustępstwa i odłożyć termin wejścia w życie w naszym kraju systemu opłat za emisję szkodliwych gazów. Miałby on być wprowadzany co prawda od 2013 r., ale stopniowo, być może nawet przez 10 lat. To dałoby polskim elektrowniom czas na ograniczenie szkodliwych emisji.

"Bardzo wiele krajów Unii rozumie polskie problemy" - deklarowała w rozmowie z DZIENNIKIEM Kosciusko-Morizet, której przodkiem w bezpośredniej linii był Tadeusz Kościuszko.