Zamiast pieniędzy na benzynę - jeśli brać na serio słowa Julii Pitery - policjanci dostaną drobne na szewca. Bo, jak mówi Pitera, "patrolowanie starego miasta z samochodu jest dość kuriozalne".

Reklama

"To absurdalna wypowiedź. Po pierwsze świadczy o elementarnym braku znajomości pracy policji. Po drugie antagonizują policję z przedstawicielami władz. Myślę, że Grzegorz Schetyna nie potrzebuje takiego rzecznika" - mówi Aleksander Szczygło, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oceniła dziś w Radiu ZET doniesienia stacji TVN, która dotarła do nagrań ze spotkania komendantów policji. Mundurowi mówią wprost, że sytuacja finansowa jest ciężka i może zabraknąć pieniędzy na podstawowe wydatki - na przykład pensje czy benzynę do radiowozów.

"To może być celowy przeciek, żeby wpłynąć na reformę służb mundurowych" - powiedziała minister Julia Pitera o nagraniu z narady i dodała: "Może to odpowiedź na próbę ograniczenia finansów w policji".

Reklama