"Sondaż pokazuje, że do LPR wracają ci wyborcy, których wchłonęło PiS. Są rozczarowani, bo partia Kaczyńskiego - choć przejęła nasz program - przez półtora roku nie próbowała go w żaden sposób realizować" - podkreśla w rozmowie z DZIENNIKIEM lider LPR Mirosław Orzechowski.

Reklama

Pierwszym krokiem w stronę powrotu na polityczną scenę mają być czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego. "Liczymy nawet na dwucyfrowy wynik" - podkreśla Mirosław Orzechowski.

Liga Polskich Rodzin zamierza wystawić swoich kandydatów na wspólnej liście z ugrupowaniem Libertas. To partia eurosceptyków założona przez irlandzkiego biznesmena Declana Ganleya, który doprowadził do zablokowania przyjęcie traktatu lizbońskiego.