Resort skarbu nie ukrywa, że warunkiem podjęcia rozmów jest udzielenie przez bank wyjaśnień w sprawie spekulacji polską walutą. "Minister jest też politykiem, a choć banki działają na rynku, to muszą brać pod uwagę konsekwencję swoich działań" - mówi rzecznik resortu skarbu Maciej Wewiór.

Reklama

>>>Potężny bank przestał spekulować złotym

Ministerstwo chce wyjaśnień, bo nie wie, jakie są intencje banku Goldman Sachs i obawia się, że komunikat o zaprzestaniu spekulacji złotym nie był tylko kolejnym etapem gry polskiej waluty. "Warto wyjaśnić, czy teraz nie zaczyna grać na wzmocnienie" - mówi nam wysoki urzędnik resortu.

>>> Walczmy brutalnie z bankowymi talibami – pisze Dorota Gawryluk

>>>Rząd znalazł sposób na spekulantów – komentarz Marcina Piaseckiego

Reklama

Gest Aleksandra Grada rozumieją politycy. "Ministrowi byłoby niezręcznie rozmawiać z bankiem w takich okolicznościach" - mówi nam Janusz Steinhoff, wicepremier w rządzie Jerzego Buzka. Ale już ekonomiści mają bardziej krytyczne spojrzenie. "To, że banki spekulują, wiadomo od dawna. Wykazywanie zdziwienia przez ministra albo świadczy o braku wiedzy, albo to gest na użytek mediów niemający żadnego znaczącego charakteru" - uważa Andrzej Sadowski z Centum im. Adama Smitha.