Uroczystą konferencję poświęconą NATO Sojusz organizuje 9 marca w gdyńskiej Akademii Marynarki Wojennej. Zaproszeni zostali wszyscy byli ministrowie obrony narodowej po 1989 roku.

Honorowym gościem będzie Kwaśniewski. Zresztą nieprzypadkowo. Obecność byłego prezydenta ma mieć wymiar symboliczny. SLD chce w ten sposób przypomnieć rządzącej prawicy, że to za prezydentury lewicowego prezydenta Polska przystąpiła do Paktu Północnoatlantyckiego. Dlatego to Kwaśniewski wygłosi główne przemówienie.

Reklama

>>> Przeczytaj o dorobku 20 lat wolnej Polski

"Lewica jest współautorem wszystkich najważniejszych w ostatnich latach przemian, naszej drogi od Okrągłego Stołu do Unii Europejskiej. I to za naszego prezydenta większość rzeczy się dokonała" - podkreśla rzecznik SLD Tomasz Kalita.

Reklama

Jednak inicjator konferencji Longin Pastusiak podkreśla, że impreza ma być ponad podziałami, dlatego zaproszenia dostali też prezydenci Lech Kaczyński i Lech Wałęsa.

Wałęsa prawdopodobnie z zaproszenia skorzysta. Na obecność obecnego prezydenta nikt z Sojuszu nie liczy.

>>> Jan Wróbel proponuje lewicy także inne święta – np „Dzień Współpracownika”

Reklama

SLD twierdzi, że ważne rocznice musi świętować samotnie, bo nie zgadza się z interpretacją historii w wykonaniu prawicy. "Niestety rządząca Polską prawica uniemożliwia to, abyśmy wspólnie mogli obchodzić ważne rocznice. PiS, co jest na rękę Platformie, bardzo mocno podzielił społeczeństwo wobec historii. My musimy na to reagować. Dlatego obchodzimy różne rocznice na własną rękę" - mówi Kalita.

Dziesiąta rocznica Polski w NATO nie będzie pierwszą uroczystością, którą SLD obchodzi samotnie. Sojusz alternatywnie świętował m.in. 90. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, 20-lecie Okrągłego Stołu, rocznicę Października ’56 r. czy 10-lecie konstytucji. I w przyszłości strategię promowania swojej polityki historycznej zamierza kontynuować. "Możliwe, że będziemy obchodzić rocznicę zakończenia obrad Okrągłego Stołu" - mówi jeden z polityków Sojuszu.