"Rząd będzie się upierał przy posłaniu sześciolatków do szkoły" - mówił Graś. I żałuje, że nie udało się zbudować zgody narodowej, a prezydent nie został ojcem tego wspólnego sukcesu.

Reklama

>>> SLD pomoże odrzucić weto prezydenta

Rzecznik rządu uważa za zakończoną sprawę gry przez premiera w piłkę podczas sejmowych głosowań. Zapewnia, że nie przewiduje się dla nikogo kar za tę wpadkę. "Wszyscy zawaliliśmy, zawaliło bliższe i dalsze otoczenie premiera. Wnioski zostały wyciągnięte, ta sytuacja się nie powtórzy. Koniec kropka" - deklaruje rzecznik.

Graś przyznał, że wczoraj premier rozmawiał z Aleksandrem Kwaśniewskim o tym, jak on może się zaangażować w poparcie naszych kandydatów na różne ważne stanowiska. I nie namawiał byłego prezydenta do kandydowania do Parlamentu Europejskiego.

Reklama

Paweł Graś zapewnił, że nawet jeśli Radosław Sikorski nie zostanie wybrany na sekretarza generalnego NATO, to Polska nie będzie blokowała kandydatury duńskiego premiera Rasmussena, który uważany jest za faworyta. "Sami jako Polska na pewno nie będziemy wetować, ale w tej chwili nie jesteśmy jedynym krajem, który - mówiąc delikatnie - nie jest entuzjastą duńskiej kandydatury" - wyjaśnił