Sikorski rzeczywiście mógłby uwieść swoich gości posiłkami podanymi na śniadaniu. Polska trzyma bowiem w Brukseli tajną broń dużego kalibru - to świetny kucharz z polskiej ambasady. Jego wyczyny chwali między innymi rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Piotr Paszkowski. Goście Sikorskiego jego kunsztu jednak nie poznają. "Spotkanie odbędzie się w jednym z brukselskich hoteli, więc ekstrawagancji nie należy się spodziewać, raczej typowego europejskiego śniadania" - mówi nam Paszkowski.

Reklama

>>>Berlin, Paryż i Londyn nie chcą Sikorskiego

W spotkaniu wezmą udział ministrowie spraw zagranicznych z zaangażowanych w Afganistanie krajów: Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Włoch, Holandii oraz Czech, które teraz przewodniczą UE.

Afganistan to teraz główne wyzwanie dla struktur NATO. Tę misję priorytetowo traktuje także amerykańska administracja Baracka Obamy. Jednocześnie NATO poszukuje nowego sekretarza generalnego. Sikorski - choć sam tego wciąż oficjalnie nie potwierdził - do niedawna traktowany był jako jeden z faworytów w tym wyścigu.

Reklama

>>>Wałęsa o Sikorskim i Fotydze: Kaczyński ograł Tuska