Sławomir Nowak zapewnia, że Platforma musi jasno pokazywać, że standardy stawia wysoko. "Choć to może być czasem krzywdzące dla ludzi" - przyznaje.

Szef kancelarii premiera podkreśla, że senator Misiak nie złamał prawa, ale złamał standardy. I jednocześnie dał przykład, jak powinien zachować się polityk. "Zrezygnował z funkcji i z członkostwa w partii" - chwali Misiaka Nowak.

Reklama

Pytany w "Faktach po faktach" dlaczego PO stosuje inne standardy wobec swoich członków, a inne wobec koalicjanta. Sławomir Nowak przyznał, że koalicjant z PSL ma trochę inne spojrzenie na standardy życia publicznego. A ponieważ w koalicji obowiązuje lojalność i solidarność, więc nie będzie konsekwencji dla Waldemara Pawlaka, któremu DZIENNIK zarzucił stworzenie towarzysko-biznesowego układu. Ale bez tracenia z oczu rzeczywistości.

Bo takie zachowanie ma swoją granicę. "To granica prawa" - tłumaczy Nowak. "Nie może być żadnego zdarzenia, które narusza prawo. To nieprzekraczalne" - zapewnia.

Reklama

Sławomir Nowak zapewnił również, że Platforma nie zamierza "pożerać SLD". Bo takie zarzuty stawiali niektórzy politycy ludowców. "Nawet PSL powinien przyznać, że współpraca udaje się dobrze" - dodał polityk PO.