Projekt obywatelski wprowadził pod obrady Sejmu prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki. Jego propozycję ustawy ustanawiającej święto Trzech Króli dniem wolnym od pracy poparło ponad milion Polaków. Na posłach nie zrobiło to jednak wrażenia. Przeciwko głosowało 240 osób, 179 było za projektem obywatelskim. 4 posłów wstrzymało się od głosu.

Reklama

"Chciałbym, by bez względu na to, jak układają się przekonania przedstawicieli narodu na tej sali, pamiętali oni, iż wniosek w tej sprawie podpisało 1 milion 136 tysięcy 209 osób" - przypominał w czasie sejmowej debaty Jerzy Kropiwnicki. "Nie sądzę, żeby można było tego rodzaju liczbę dorosłych obywateli, uprawnionych do głosowania, bezkarnie lekceważyć" - apelował do posłów.

Po niekorzystnym dla niego głosowaniu Kropiwnicki od razu zaznaczył, że nie zamierza składać broni. Zapowiedział, że projekt wkrótce wróci do Sejmu.

Antoni Macierewicz, który w imieniu klubu PiS uzasadniał projekt swojej partii, nie ukrywał podziwu dla inicjatywy prezydenta Łodzi, która zjednoczyła setki tysięcy Polaków. Nie pozostawił też suchej nitki na przeciwnikach ustanowienia dnia wolnego w święto Trzech Króli. Jego zdaniem osoby takie przejawiają emocje "antypolskie, antykatolickie, skierowane przeciwko poczuciu wolnościowemu narodu polskiego".

Także te słowa nie zrobiły wrażenia na posłach koalicji, którzy nad propozycją PiS zagłosowali niemal identycznie, jak nad pomysłem Jerzego Kropiwnickiego. Projektowi Prawa i Sprawiedliwości sprzeciwiło się 243 parlamentarzystów, za głosowało 176. Od głosu wstrzymało się 2 posłów.





Dlaczego Platforma Obywatelska nie zgadza się ustanowienie 6 stycznia dniem wolnym od pracy? Dobitnie tłumaczył to Arkadiusz Rybicki z PO. "W Polsce każdy, kto chce może obchodzić święto Trzech Króli, nie stać nas jednak dzisiaj - zwłaszcza w dobie największego kryzysu od II wojny światowej - aby był to dzień wolny od pracy" - argumentował poseł.

Na poparcie swego stanowiska Platforma ma wyliczenia Ministerstwa Finansów, które przekonuje, że gdyby już w tym roku święto Trzech Króli było dniem wolnym od pracy, to produkcja sprzedana przemysłu w styczniu spadłaby o 17,9 procent.

Poseł Rybicki zapewnił jednak, że PO zaproponuje coś innego. To zmiany, które pozwolą - jak powiedział - "na skuteczne ustanowienie dnia wolnego w dniu 6 stycznia, jednak bez strat wynikających z utraty dnia pracy w ciągu roku".

Co się kryje w pomyśle Platofrmy? Najprawdopodobniej konieczność odpracowania wolnego od pracy święta Trzech Króli.



Reklama