Na wniosek prawników Popeckiego Sąd Najwyższy rozpatrywał kasację jego poprzedniego wyroku. W marcu były radny zaczął odsiadkę kary dwóch lat i czterech miesięcy. Sędziowie zmniejszyli mu jednak wyrok. I ostatecznie skazali go na dwa lata więzienia.

Reklama

>>>"Lepper kazał mi klękać i klaskać"

Dlaczego? Uznali że Popecki mógł zmuszać Anetę Krawczyk do zmiany zeznań, które wybieliłyby jego samego, a także Andrzeja Leppera i Stanisława Łyżwińskiego. SN uznał, że Popecki chciał uchronić siebie przed odpowiedzialnością karną. A w tym przypadku nie jest to przestępstwem. Ale z drugiej strony SN potwierdził, że Krawczyk jest wiarygodnym świadkiem w innym wątku seksafery. Chodzi o główny zarzut przeciwko Popeckiemu. Sędziowie ostatecznie potwierdzili, że były działacz Samoobrony rzeczywiście namawiał Krawczyk, by usunęła ciążę. I nie ma znaczenia, że poszkodowana nie powiedziała, kim jest ojciec dziecka.

>>>Zamieszany w seksaferę trafi do więzienia

Popecki jest pierwszym prawomocnie skazanym w seksaferze. Wciąż trwają procesy Leppera i Łyżwińskiego. Trzy lata temu "Gazeta Wyborcza” ujawniła relację Krawczyk. Była ona radną Samoobrony w łódzkim sejmiku samorządowym. Prowadziła także biuro poselskie Łyżwińskiego. Kobieta zarzuciła Lepperowi i Łyżwińskiemu, że pracę dostała w zamian za seks.

Reklama