Piskorski jest niemal pewien, że Donald Tusk wystartuje w wyborach prezydenckich. "Prezydentura to od lat największe marzenie Donalda Tuska. Urząd premiera ewidentnie go męczy. On się charakterologicznie do tego nie nadaje" - powiedział portalowi tvp.info.

Reklama

>>>Tusk do końca pozostanie premierem

Kto w takiej sytuacji zastąpi go na stanowisku premiera i szefa PO? "Gdyby miały decydować demokratyczne procedury partyjne, Schetyna byłby następcą Tuska i w partii, i na stanowisku premiera" - stwierdził lider SD. I dodał: "Mimo to, ma bardzo małe szanse na schedę po Tusku bo on boi się oddać tak dużą władzę w ręce Schetyny".

>>>Tusk ma się czego bać. Traci wśród Polaków

Według Piskorskiego premier może wyznaczyć na swojego następcę Jana Krzysztofa Bieleckiego. "Jest bardzo wysoko ceniony przez Tuska. Szef PO na jednym ze zjazdów powitał go słowami <Witamy na sali największego przyjaciela Platformy i najlepszego premiera Rzeczpospolitej" - tłumaczył.

Reklama