Abp Michalik podkreślił, że Kościół nie przestanie nigdy bronić życia, gdyż jest to nie tylko sprawa wyznania czy ugrupowania politycznego, ale dotyczy każdego człowieka. Jako absurd określił inicjatywy wpisania aborcji do katalogu praw człowieka i oskarżanie Kościoła o łamanie tych praw: "ONZ, pod wpływem Unii Europejskiej, próbuje nawet oskarżać Kościół o łamanie praw człowieka. Za to, że papież i Kościół są przeciwko aborcji" - mówił metropolita przemyski.

Reklama

Wtórował mu abp Sławoj Leszek Głódź, który stwierdził: "Prezentowanie aborcji i eutanazji jako czegoś, co należy do katalogu podstawowych praw człowieka, jest wypaczaniem wartości, na których zbudowana jest nasza cywilizacja".

Biskup warszawsko-praski skrytykował także media za promowanie postawy Alicji Tysiąc. "Niepokoi ukazywanie w niektórych mediach jako „bohatera narodowego” kobiety, której trybunał w Strasburgu zasądził odszkodowanie od państwa polskiego za odmowę pomocy w zabiciu jej nienarodzonego " - stwierdził.

O wpisanie ochrony ludzkiego życia do konstytucji zaapelował biskup drohiczyński Antoni Dydycz. Jak zauważył, inicjatywy służące życiu powinny być priorytetem, także dlatego, że Polska ma niski przyrost demograficzny.

Reklama

O prawo do życia osób starszych i chorych upomniał się metropolita wrocławski abp Marian Gołębiewski. Podkreślił, że wobec osób schorowanych i starych nie wolno stosować eutanazji, ponieważ Chrystus wszystkich nas powołał do życia.

Ważnym wątkiem biskupich homilii było miejsce chrześcijaństwa w Europie, a szczególnie w traktacie konstytucyjnym Unii Europejskiej. "Europa wstydzi się Boga, nie chce go uznać w konstytucji ani w obyczajach, ani w prawach, ani w sposobie zachowania, które promuje, a są to zachowania wbrew prawu natury!" - mówił abp Michalik. Jego zdaniem na naszym kontynencie dominują ideologie, które chcą pozbawić człowieka kontaktu z Bogiem i „rozwodnić” obyczaje. Wtórował mu prymas Józef Glemp, który zauważył, że Unia Europejska „Boga nie chce, jakby lękała się, że może on kontrolować czyny, ale ten Bóg jest i pomaga”.

O Europie, która boi się przyznać do swoich naturalnych korzeni, czyli chrześcijaństwa, mówił metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz. Tłumaczył przy tym, że dziś należy głosić Chrystusa na zasadzie świadectwa, żyjąc Ewangelią na co dzień. Jako przykład podał twórców zjednoczonej Europy, którzy 50 lat temu zastanawiając się nad jej kształtem, nie używali Ewangelii jako narzędzia, ale nią żyli. Przypomniał, że dziś niektórzy z nich są kandydatami na ołtarze. Jego zdaniem problem z określeniem tożsamości zjednoczonego kontynentu wynika m.in. z postawy samych chrześcijan, którzy za mało żyją Ewangelią.

Nieobecny w biskupich homiliach był temat lustracji. Jednym z nielicznych jego śladów stały się kontrowersje wokół Grobu Pańskiego w kościele pw. św. Rafała Kalinowskiego w Dąbrowie Górniczej. Znajdowały się w nim zaplamione krwią Chrystusa teczki, przypominające akta SB. Autor instalacji ks. Paweł Górka zdemontował grób w niedzielę rano po interwencji proboszcza. "Ludziom nie przeszkadzał, ale mamy wrażliwego proboszcza – skomentował ks. Górka. Wyjaśniając koncepcję grobu, stwierdził: "Wielu próbuje osądzać tych, którzy współpracowali, czyniąc czasami z katów ofiary i odwrotnie. Natomiast prawdziwy sąd nad nimi dokonał się już na krzyżu. Chrystus przelał za nich krew".