"Po co były te wszystkie smutne miny w trakcie żałoby. Ona powinna oddać teraz te pieniądze innym ofiarom katastrofy. To byłoby jedyne dobre wyjście z tej sytuacji" - uważa Palikot. Jego zdaniem, zdecydowanie zbyt wysoka była także kwota ubezpieczenia dla pa prezydenckiej - dla prezydenta dwa miliony złotych, dla jego żony - milion.
"Premier jest ubezpieczony na 50 tys. zł. Marszałek Sejmu na 50 tys. zł. A tu mamy przykład rażąco wysokiego ubezpieczenia. Zupełnie niestandardowego. Nie wynikającego z żadnych procedur" - przekonuje Palikot. I dodaje, że z jego wyliczeń wynika, iż roczny koszt takiego ubezpieczenia mógł wynosić od 70 do 150 tysięcy złotych. Ale podkreśla, że oficjalnych informacji na ten temat nie ma - swoje szacunki opiera na obserwacji stawek rynkowych.
Palikot uważa, że wysokość odszkodowania jest tym bardziej szokująca, jeśli spojrzy się na sumy wypłacane wdowom po żołnierzach zabitych w Afganistanie - w tym wypadku jest to 200 tysięcy złotych.

Hall: Szkoła ma dbać o talenty!

Reklama