Ludowcy są partią silną w samorządach. Dlatego pomysł nałożenia dodatkowych ograniczeń w wydawaniu pieniędzy przez gminy, powiaty i województwa nie podoba się im. Klub PSL domaga się nawet spotkania w tej sprawie z ministrem finansów. Chce też postawić tę kwestię na forum koalicyjnym. Ale minister finansów nie zamierza się wycofywać. Resort Jacka Rostowskiego kończy prace nad regułą, finalna wersja może być znana jeszcze w tym tygodniu. Wiadomo, że aby udobruchać samorządowców, przepis zostanie złagodzony. Mają być spod niego wyłączone wydatki samorządów na współfinansowanie inwestycji unijnych.
Ministerstwo Finansów ma poważny argument, aby regułę wprowadzić. Bruksela liczy na realizację obietnicy zmniejszenia deficytu sektora finansów publicznych do 3 proc. PKB w 2012 r. A częścią tego planu jest ograniczenie tempa zadłużania samorządów. Jeśli reguły nie będzie, Bruksela może dojść do wniosku, że plan redukcji deficytu się sypie, i zagrozić sankcjami.
Aby zdążyć z jej wprowadzeniem, rząd powinien błyskawicznie przedstawić projekt ustawy. Inaczej w środku kampanii wyborczej pojawi się kłopot z jej uchwaleniem, a nowy rząd może nie zdążyć wprowadzić takiej regulacji przed początkiem 2012 r., od kiedy reguła ma obowiązywać.