"Podejrzewam, że nie ma w Polsce polityka, który by cieszył się opinią takiego człowieka, który robi dokładnie wszystko to, co mówi. Szczerze powiedziawszy, ja zdaję sobie sprawę, że praca, jaką ja wykonuję, ma tę specyfikę, że my też na zamówienie mediów bardzo dużo mówimy i nie wszystko potrafimy zrobić, tak jak to zapowiadamy. Taka jest prawda, więc ja się nie gniewam na te sondaże. Najbardziej mnie ucieszyło w tym sondażu, że uznano mnie także za kompetentnego i energicznego, więc to pół biedy, o, tak bym powiedział. Ja wiem, że nie jestem ideałem, ale nie jest najgorzej".

Reklama