Proszę nie pomawiać Kościoła, bo pan, przepraszam, pani, popełnia teraz przestępstwo. To jest bezpodstawne, mówię do pani Grodzkiej. Jakie pan ma dowody? Jakie pani ma dowody, przepraszam bardzo - powiedziała, w programie "Sterniczki" na antenie Polskiego Radia posłanka PiS, Krystyna Pawłowicz do Anny Grodzkiej z Ruchu Palikota. Niech pani się nie myli w formie, bardzo panią proszę - zareagowała posłanka. Przedstawicielka PiS odparła zaś, że przepraszam, to niezależne ode mnie, w ferworze dyskusji. To nie pierwszy raz, gdy posłowie PiS mówią "pan" do Anny Grodzkiej. Poprzednio zwrócił się tak do przedstawicielki Ruchu Palikota Jan Dziedziczak podczas posiedzenia komisji kultury.

Reklama

O co poszło dwóm paniom? O majątek Kościoła. Anna Grodzka stwierdziła, że instytucja bierze kasę od państwa. Dodała, że państwo polskie przekazało w okresie ostatnich dwudziestu lat ogromne pieniądze Kościołowi Katolickiemu.