Choć prezes PiS w 2010 roku zdobył blisko ośmiomilionowe poparcie, nie będzie kandydował na urząd prezydenta za trzy lata.

Reklama

Jarosław Kaczyński podkreśla, że nigdy nie chciał być prezydentem. Kandydowałem na prezydenta w bardzo szczególnej sytuacji osobistej. Wszystkie badania wskazywały, że jedyną osobą w PiS, która ma szanse wygrać, jestem ja. Nigdy nie ukrywałem, że prezydentura to nie jest mój główny cel polityczny - tłumaczy Kaczyński.

Poprzednia decyzja Jarosława Kaczyńskiego dotycząca wzięcia udziału w wyborach podyktowana była także przeczuciem prezesa PiS, że życzyłby sobie tego jego brat. Jak mówi o tragicznie zmarłym Lechu: Byłem pewien, że powiedziałby: kandyduj!

Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Super Expressu", powiedział, że dziś nie interesuje go już stanowisko prezydenta. Podkreśla za to: chcę być premierem.

Reklama

Czy prezes PiS postawił swoją partię pod ścianą? Jak na razie nie widać osoby, która mogłaby zastąpić Jarosława Kaczyńskiego.

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości podobno już poszukają właściwego kandydata. Wcześniejszym faworytem był Zbigniew Ziobro. Jednak polityk odszedł z partii i postawił na solową karierę polityczną.