PO i PSL nie zdołały wypracować porozumienia w sprawie reformy emerytalnej, przewidującej wydłużenie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67. roku życia. Po południu w tej sprawie spotkali się premier Donald Tusk z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem i ministrem finansów Jackiem Rostowskim.

Reklama

Po spotkaniu rzecznik PSL Krzysztof Kosiński zapewnił, że negocjacje pomiędzy PO a ludowcami będą jeszcze trwały. Nie chciał określić terminu ich zakończenia.

W ocenie Pawlaka kompromisową propozycją mogłaby być emerytura częściowa wynosząca 80 proc. świadczenia, dostępna dla osób od 62. roku życia. Według szefa klubu PO Rafała Grupińskiego w negocjacjach z PSL dotyczących wysokości emerytury częściowej dobrze byłoby spotkać się pośrodku, czyli na poziomie 50 proc. Ocenił, że jest to poziom, który daje rozsądne rozwiązanie.

O emeryturach rozmawiał również prezydent Bronisław Komorowski. Zaprosił do Pałacu Prezydenckiego Janusza Palikota. Szef Ruchu Palikota powiedział po spotkaniu, że prezydent zachęcał go do poparcia reformy.

Reklama

Prezydencki minister Sławomir Rybicki wyjaśnił, że spotkanie prezydenta z Palikotem służyć ma wypracowaniu jak najszerszego kompromisu w sprawie reformy emerytalnej.

Natomiast przed kancelarią premiera NSZZ "Solidarność" zorganizował pikietę przeciwko reformie emerytalnej. Związkowcy zbudowali miasteczko namiotowe. W piątek mają przenieść się przed Sejm. Tego dnia posłowie mają debatować nad wnioskiem Solidarności o przeprowadzenie referendum emerytalnego. Miasteczko odwiedzili politycy Prawa i Sprawiedliwości.

W ocenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, należy zdecydowanie przeciwstawić się rządowej propozycji podniesienia wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67. roku życia. Zmuszać kobiety, by pracowały do 67 lat to pomysł bezecny i nikczemny - podkreślił Kaczyński.

Szef PiS zapewnił, że jego partia będzie walczyć, aby w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego odbyło się referendum. Kaczyński ma zabrać głos w piątek w Sejmie, kiedy posłowie będą się zajmować wnioskiem Solidarności w sprawie tego referendum.