Widać wyraźnie, że w tych trudnych czasach dla Platformy Obywatelskiej kolejni politycy tej partii będą się rzucali sobie do gardła, przegryzali te gardła, będzie dużo krwi, bo czasy nadchodzą ciężkie. Ktoś musi przetrwać, a przetrwają ci, którzy są najsilniejsi albo ci, którzy pierwsi zaatakują. Dzisiaj słuchałem pani prezydent Gronkiewicz-Waltz, która właśnie podgryzała gardło panu ministrowi Sikorskiemu. Widać, że dwie watahy - nomen omen - zaczynają między sobą zajadłą walkę - mówi Superstacji Robert Biedroń z Ruchu Palikota. Najlepszym dowodem na walkę frakcji jest, zdaniem Biedronia, decyzja Sikorskiego by poprosić Brukselę o pomoc w walce o zwrot wraku Tupolewa i komentarze prezydent Warszawy, która uważa, że słowa szefa MSZ to przyznanie się do bezsilności.

Reklama

Biedroń uważa, że to już koniec Platformy, która rozpadnie się na kilka partii. Zmęczony Donald Tusk nie jest w stanie być tym spoiwem, tym super glue, którym był do tej pory. Nie sklei już Platformy Obywatelskiej. To widać po wypowiedziach poszczególnych polityków. Im więcej takich porażek, jak ostatnia ministra Sikorskiego z wrakiem i szukania pomocy na zewnątrz, tym więcej wilków, które do tego gardła się rzucą - wyjaśnia polityk.