Marek Kochan nie lubi rozgłosu. Na pierwszy rzut oka jest typem pisarza intelektualisty. Młody, niedawno przekroczył czterdziestkę, ma na swoim koncie powieści, opowiadania i dramaty.

Ale ów pisarski entuzjazm to tylko jedna z twarzy Kochana. Od kilku lat w ścisłej konfidencji Kochan prowadzi szkolenia medialne dla Jarosława Kaczyńskiego. Uczy go zachowania przed kamerą, gestów, retorycznych sztuczek.

Reklama

Bo Kochan to nie tylko pisarz. To jeden z najlepszych w kraju speców od technik manipulacyjnych, mistrz perswazji i kreowania publicznego wizerunku. Uczy retoryki w Instytucie Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego.

Jestem aktywny jako ekspert na rynku: doradzam i prowadzę szkolenia, głównie dla biznesu. Zdarza mi się pracować dla polityków, lecz to drobny ułamek mojej aktywności. Od dekady większość czasu poświęcam na pisanie i pracę na uniwersytecie — mówi "Wprost" Kochan.

Reklama

Wszystkie projekty Kochana dla PiS przeprowadzane są za pośrednictwem firmy Studio PR Bogdana Szczesiaka. Firma działała początkowo pod szyldem Studio BMJ Szkoła Macieja Orłosia, bo była założona przez Szczesiaka i
popularnego prezentera „Teleexpressu”.

O pieniądzach, które Studio PR zarobiło na PiS w ostatnich latach, krążą legendy. Według ustaleń "Wprost” w sprawozdaniu finansowym za ten rok, które partia Kaczyńskiego wyśle za kilka miesięcy do Państwowej Komisji Wyborczej, znajdą się co najmniej trzy faktury za szkolenia prowadzone przez Kochana. Tylko za półtora miesiąca pracy – od początku sierpnia do połowy września – PiS zapłacił ponad 214 tys. zł! To honorarium za – jak mówi się w partii - „projekt Gliński”.