-To będzie jasny sygnał, że prezydent pochwala sytuację, gdy sędziowie potrafią wyjść poza schemat odczytania wyroku i podejmują trud objaśnienia społeczeństwu, dlaczego podjęli takie, a nie inne decyzję - mówi urzędnik z otoczenia prezydenta.

Reklama

Komorowski ma powiedzieć, że trzeba strzec sędziowskiej niezależności, a krytyka, która spadła ze strony polityków na głowę Igora Tulei, była niezasadna. Głowa państwa będzie po stronie sędziów, którzy orzekają zgodnie ze swoim sumieniem i potrafią potem bronić publicznie swoich orzeczeń. Trzeba przystępnie objaśniać zawiłości prawne. To przywilej sędziów i prezydent to potwierdzi - dodaje osoba z otoczenia Komorowskiego.

Wczoraj zawiadomienie w sprawie nieprawidłowości w trakcie śledztwa przeciwko doktorowi G. trafiło do prokuratora generalnego. Sędzia Tuleya zwraca w nim uwagę na uchybienia CBA i prokuratury z Warszawy.