Minister zaraz dodał - uprzedzając ewentualne pytania - że nie zamierza też startować w wyborach na przewodniczącego partii.

Pokusił się za to by wymienić nazwiska tych, którzy jego zdaniem mogą zasiąść w fotelu prezydenta.

Reklama

- Następnym prezydentem będzie Komorowski - powiedział Gowin.

A po nim? - Tu już spekulujemy. Radosław Sikorski, Krzysztof Kwiatkowski - to są moi faworyci, oni mają wielki potencjał polityczny, prezydencki - dodał Gowin.

Gowin: Tuleya nie da się zaszczuć>>>