Jeśli nawołujemy do tolerancji, to również nawołujmy do tolerancji poglądów w drugą stronę. Nie tylko do pełnej akceptacji homoseksualizmu, ale również nieakceptowania homoseksualizmu - mówił Sasin w audycji "Gość Radia ZET".

Według Sasina to przede wszystkim osoby zainteresowane powinny się wypowiedzieć. - Jeśli Anna Grodzka czuje się obrażona to ma różnego rodzaju drogi prawne żeby dochodzić satysfakcji. Zarówno w parlamencie, jak i poza parlamentem, bo są przecież sądy cywilne, które tego typu sprawami się zajmują - stwierdził.

Reklama

Sasin próbował również bronić, użytego przez Pawłowicz, określenia o jałowych związkach. - W sensie społecznym są jałowe. W rodzinie dwoje ludzi nie tylko się kocha, wspiera i prowadzi wspólne życie, ale również jest pewną komórkę społeczną, z której rodzą się dzieci. To jest niezwykle ważne dla nas dzisiaj, w dobie kryzysu demograficznego. No, pod tym względem związki homoseksualne są jałowe – mówił poseł.