Wszystkie narody Europy Środkowo-Wschodniej chciałyby mieć taki rząd jak ten zły rząd Donalda Tuska, a w Europie nikogo ten rząd nie śmieszy. I nie mówię o Cypryjczykach i Grekach, ja mówię literalnie o wszystkich, może poza Skandynawami - stwierdził w Radiu ZET prof. Radosław Markowski. Nie chcę zostać apologetą tego rządu, ale z perspektywy europejskiej wyglądamy rewelacyjnie dobrze - zauważył politolog w rozmowie z Moniką Olejnik. Dodał jednak, że rząd idealny nie jest i jest w nim bardzo dużo do wymiany i bardzo dużo do poprawienia

Reklama

Winą za ostatnie sondaże ekspert obarczył dziennikarzy. Mam trochę pretensji wobec pani zawodu. Nawet najlepsi dziennikarze, jeden mówi, że skończyły się numerki do ginekologa, a drugi, że ten rząd jest śmieszny. W mediach się w ogóle nie dyskutuje o faktach, tylko o jakiś odczuciach. A opinia publiczna podąża za tzw. narracją elit. Popadamy w jakieś kompletne czarnowidztwo - powiedział. Dodał też, że dziennikarze powinni przerywać politykom, którzy podają fałszywe dane.

Politolog nie wierzy też, by PiS mógł zdobyć większość konstytucyjną, o czym mówił nawet Grzegorz Schetyna. W Polsce nie widać takiego przełożenia. Z trudem wygrywa się wybory, która partia by to nie była. A do tego wybory są za dwa i pół roku, więc proponowałbym trochę spokoju - stwierdził.