- Dla klarowności i przejrzystości sytuacji z zamieszaniem wokół kanclerza Austrii były polski prezydent powinien zrezygnować z doradzania - mówi "Super Expressowi" gen. Gromosław Czempiński, były szef UOP. I jednym tchem dodaje: - On może być inwigilowany przez kazachskie służby.

Reklama

Gusenbauer miał wynosić tajne dokumenty z prac komisji śledczej parlamentu Austrii i przekazywać je Kazachom. Austriacka prokuratura już postawiła mu zarzuty szpiegostwa.

W grupie doradczej, której spotkania odbywają się kilka razy w roku, obok byłego kanclerza zasiada m.in. Aleksander Kwaśniewski; obaj za swoją pracę biorą pieniądze.

- Bardzo to kłopotliwe musi być dla Kwaśniewskiego, że pracuje dla Nazarbajewa, który postanowił wykorzystać jednego z takich podobnych doradców do działalności szpiegowskiej - podkreśla.