Podczas konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Tuskiem, szef izraelskiego rządu podkreślił, że nie można dopuścić do sytuacji, gdy Iran uzyska dostęp do broni atomowej. Środkiem do tego powinien być realny nacisk militarny, a nie tylko sankcje - uważa Netanjahu, który oskarżył władze w Teheranie o wspieranie terroryzmu oraz reżimu Asada w Syrii. Zdaniem premiera Izraela, wybory w Iranie nic nie zmienią.



Reklama

Benjamin Netanjahu zadeklarował swoje poparcie dla inicjatywy pokojowej Johna Kerry'ego. Zapewnił, że jego celem jest również rozpoczęcie negocjacji pokojowych bez warunków wstępnych. Dodał, że ma nadzieję na powstanie zdemilitaryzowanego państwa Palestyny, które uznaje państwo Izrael. To byłby fundament trwałego pokoju w regionie - zapewnił Netajahu.



Szef izraelskiego rządu podziękował polskim władzom za wsparcie, między innymi dla inicjatywy budowy Muzeum Historii Żydów Polskich. Netanjahu podkreślił swoje dobre relacje z Donaldem Tuskiem i przypomniał, że jego rodzina była związana z Warszawą. Premier Izraela będzie w Polsce do jutra. Na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkeanu otworzy ekspozycję poświęconą zagładzie narodu żydowskiego.