Dziennikarka spytała polityka m.in. o to, czy Jarosław Kaczyński kupuje za własne pieniądze garnitury i buty.
A za czyje ma kupować? - odpowiedział rzecznik PiS Adam Hofman.
Jest pan przekonany? Buty i garnitury w czasie kampanii prezydenckiej? - dopytywała Olejnik.
Ale chwila, moment. Ten program może polegać na tym, że pani mówi i nie da pani odpowiedzieć. Najpierw wymieniła pani dużo różnych sum, a w drugiej kolejności odniosę się do drugiej części pani ataku - odbił piłkę Adam Hofman. Ocenił, też że wszystkie wydatki PiS są poprawne i zgodne z prawem, a porównywanie ich z cygarami tylko go cieszy.
A garnitury? - zapytała ponownie Monika Olejnik.
W odpowiedzi Hofman przyznał rację Donaldowi Tuskowi, gdy powiedział, że on z żoną powinni dobrze wyglądać w czasie wizyt międzynarodowych. On stał się ofiarą swojej propagandy, likwidacji funduszu reprezentacyjnego - stwierdził Hofman.
Prowadząca audycję jednak nie składała broni.
Czy prezes Kaczyński ma garnitury z pieniędzy prywatnych? - po raz kolejny spytała Olejnik.
Nie jestem jego krawcem i nie szyję mu garniturów. Moim zdaniem sam się ubiera, ale nie wiem tego - odpowiedział Hofman.
Wymianę zdań o garniturach prezesa PiS skwitował doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz
Dziwi mnie, że jest sprawa, o której pan poseł Hofman nie wie. Pan, panie pośle, zdradził wiele niepokoju. Zareagować na proste pytanie agresją, to znaczy nie chcieć odpowiedzieć na to pytanie - ocenił Nałęcz.