Chociaż kampania wyborcza w Platformie Obywatelskiej kończy się dzisiaj, Jarosław Gowin nie zwalnia tempa. Będzie dalej jeździć po Polsce i spotykać się z lokalnymi działaczami partii, a także z obywatelami.

Reklama

Kandydat na szefa PO będzie dalej przekonywać ludzi do swojej wizji partii. Ma jednocześnie nadzieję, że jego kontrkandydat, faworyt tego starcia, weźmie pod uwagę jego postulaty. Przypomni sobie w ten sposób, jaki jest prawdziwy program Platformy. Według Gowina być może Tusk nawet zostanie zmuszony do przejęcia wielu postulatów byłego ministra sprawiedliwości.

>>>Jarosław Gowin rozmawia z dziennik.pl: Nie pójdę do PiS

Dziś Jarosław Gowin spotkał się z młodymi działaczami stowarzyszenia Koliber oraz z przedstawicielami konserwatywnej frakcji młodzieżówki Platformy. Ci drudzy dali mu prezencie strój bramkarza z jego nazwiskiem i z numerem jeden.

Reklama

Podczas spotkania były minister sprawiedliwości kolejny raz potwierdził, że nie ma zamiaru opuszczać szeregów partii. Przyznał jednak, że dochodzą go słuchy, że zwolennicy Tuska, po wyborach, zamierzają wystąpić z wnioskiem o usunięcie Gowina z partii. Poseł nie planuje jednak przejścia do PiS-u ani zakładania nowego ugrupowania. Gowin powiedział, że ma scenariusz działania na wypadek, gdyby został usunięty z partii. Szczegółów nie chciał jednak zdradzić. Wyniki wyborów szefa Platformy Obywatelskiej mają zostać podane najprawdopodobniej w piątek.