Politolog Aleksander Smolar ocenia, że bojkot warszawskiego referendum jest niebezpieczny dla PO. 13 października mieszkańcy stolicy zdecydują, czy odwołać Hannę Gronkiewicz-Waltz z funkcji prezydenta miasta.

Reklama

Aleksander Smolar mówił w radiowej Jedynce, że referendum choć jest czymś innym niż wybory, to także jest aktem demokratycznego wyrażenia woli. Powstaje pytanie, czy PO będzie mogła w tej chwili namawiać do pójścia na wybory - dodaje politolog. Według Smolara, dodatkowo PO demobilizując swój elektorat, doprowadzi do bardzo niekorzystnego wyniku dla siebie. Może mieć to duży efekt psychologiczny i zdeterminować kolejne wybory - podkreśla Smolar.