Nie chcę kpić, ale tutaj Michał się zagalopował. On chce być otwarty i promować metodę rozmowy, ale w tym przypadku to nie jest do końca poważne. Nie ma komu z kim debatować. Z jednej strony mamy specjalistów od katastrof lotniczych, być może bez tytułów profesorskich (...), a z drugiej facetów, którzy się na tym nie znają - powiedział polityk w Radiu ZET.

Reklama

Cimoszewicz mówi, że jak tylko pojawiło się nazwisko Wiesława Biniendy, to od razu sprawdził, w czym specjalizuje się ekspert Antoniego Macierewicza.

Po pięciu minutach wiedziałem, że ten człowiek być może się zna na innych sprawach, ale na pewno nie na katastrofach lotniczych. Od paru lat ten facet, ten nagi król, chodzi w Polsce w szatach królewskich, monarszych. Przynajmniej dla dużej części społeczeństwa - stwierdził Włodzimierz Cimoszewicz.

Nie chcę wnikać jakich, ci ludzie pozwolili się instrumentalnie wykorzystywać. Swoimi nazwiskami i tytułami profesorskimi przykrywają intrygę polityczną. To jest żenujące, ale nie daje im żadnego tytułu, żeby uczestniczyć w poważnym sporze - dodał polityk.

Reklama