System dyscypliny wewnątrzpartyjnej nie działa - mówi w rozmowie z Moniką Olejnik Julia Pitera. Jeśli tego mechanizmu nie będzie, to premier będzie zalewany skargami. I co on ma zrobić? Przecież sam nie usiądzie i nie wyjaśni, a nie ma instrumentu wewnątrz partii, którym może zlecić wyjaśnienie. Nie ma- tłumaczył gość Radia ZET.

Reklama

>>>Posłanka pisze list do Tuska. Halicki: Nie tędy droga

Pitera przyznaje, że z całej Polski dostaje informacje o nepotyzmie w partii, a także o ludziach, którzy mają prawomocne wyroki, a nie zostali wyrzuceni. Nie ma jednak jak sprawdzić, czy te donosy są prawdziwe. Każda partia, a zwłaszcza partia rządząca, musi mieć silny, wewnętrzny instrument weryfikacji tego typu informacji - twierdzi. Dlatego też chce, by nowy statut wprowadził regionalnych rzeczników dyscypliny. Jeśli tego nie będzie, to zdaniem poseł, ludzie którzy łamią prawo, będą się czuli bezkarni.