Podatek od czynności cywilnoprawnych - oto problem, który jak przekonuje Zbigniew Girzyński, spowodował całą aferę wokół Adama Hofmana. Centralne Biuro Antykorupcyjne dopatrzyło się na koncie posła PiS podejrzanych przelewów na około 100 tysięcy złotych. Skierował sprawę do prokuratury.

Reklama

Jednak Zbigniew Girzyński nie widzi w tej sprawie wielkiego przewinienia.

Chodzi o niezapłacenie podatku od czynności cywilnoprawnej w wysokości około 1200 złotych - tłumaczy poseł PiS w Radiu ZET. - Nawet gdyby chciano ukarać Adama Hofmana maksymalną sankcją prawną, to byłaby grzywna do 3 tysięcy złotych - dodaje parlamentarzysta.

Newspix / BARTEK KOSINSKI

Zdaniem Girzyńskiego, to podatek, o którym prawie nikt nie wie w Polce i nie płaci go około 98 procent ludzi.

Reklama

Mam nadzieję, że szybko zapłaci i wyjaśni sprawę - dodał poseł PiS. Nie wyjaśnił jednak, dlaczego tak wysokiej pożyczki Adam Hofman nie wpisał do oświadczenia majątkowego.

CZYTAJ TAKŻE: "To była pożyczka" - tłumaczy Hofman. Dlaczego nie ma jej w oświadczeniach majątkowych posła? ZOBACZ DOKUMENTY Z SEJMU >>>